Porażka TKM-u na początek półfinałów U20
49:87- takim rezultatem, niekorzystnym dla TKM-u Włocławek, zakończył się pierwszy mecz półfinałowego turnieju Mistrzostw Polski do lat 20, rozgrywanego w Radomiu.
Trzeba przyznać, że już przed rozpoczęciem spotkania ten matchup nie wyglądał dla zawodników Grzegorza Kożana zbyt optymistycznie, bo wyraźnie rzucała się w oczy przewaga warunków fizycznych po stronie Śląska. Rafał Komenda, jako zdecydowanie najwyższy gracz swojego zespołu zaczął starcie od patrolowania strefy podkoszowej, mierząc się z przeciwnikami zdecydowanie większymi. W tym miejscu trzeba powiedzieć, że włocławianie ani razu tego popołudnia nie prowadzili, dali radę co najwyżej remisować 2:2 po akcji drive and kick Komendy i rzucie z rogu ze stopą na linii Marcela Afeltowicza. Olaf Wysocki i Aleksander Dziewa wyglądali przy graczach TKM-u jak ludzie z wyższej kategorii wiekowej i po 6 minutach było już 15:4, chwilę później Dziewa zanotował bardzo efektowny poster dunk, a na koniec pierwszej kwarty na tablicy widniał wynik 21:12. Druga część gry była ostatnim fragmentem meczu przypominającym w pełni mecz koszykówki, bowiem do czasu dużej przerwy różnica wzrosła "tylko" do 16 punktów. Druga połowa to już garbage time, szczególnie bolesny dla włocławian w trzeciej odsłonie, zakończonej rezultatem 29:11. Prawie połowę punktów dla naszych reprezentantów zdobył Komenda(23 z 21 rzutów), dokładając do tego najwięcej w drużynie 10 zbiórek. Jutro wieczorem TKM gra z Uniwersytetem Rolniczym Kraków i musi wygrać, żeby zachować szansę na awans, które i tak nie wyglądają dobrze, bo dobrze w swoim meczu wyglądała Rosa, szczególnie świetnie dzieląc się piłką.