Środa z PLK i 1 ligą
Cztery męskie drużyny z naszego województwa rozegrają w tę środę kolejne spotkania- Polski Cukier po tygodniu przerwy, Anwil nawet po niemal dwóch tygodniach bez grania, a Astoria i Noteć po zaledwie po zaledwie trzech dniach wolnego.
1.02 18:00 POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI
King Szczecin- Anwil Włocławek
Z dużymi problemami przystąpi duma Włocławka do meczu z drużyną, którą pokonała w zeszłorocznym ćwierćfinale, na pewno nie zagra bowiem(i to przez dłuższy czas) Tyler Haws, a pod znakiem zapytania stoi występ Jamesa Washingtona. Z drugiej strony King, któremu wygrana zapewni możliwość wyjścia na jedno spotkanie przy "Marszu Wilków" z Akademii Pana Kleksa- czy może być lepsza motywacja? W Hali Mistrzów Anwil wygrał 91:82.
1.02 18:00 1 LIGA MĘŻCZYZN
KSK Noteć Inowrocław- Jamalex Polonia 1912 Leszno
Noteć nie miała wielkich szans na zwycięstwo przeciwko warszawskiej Legii, ale jeśli chce zagrać w playoffach, musi szukać zwycięstw w takich spotkaniach jak domowe z beniaminkiem z Leszna. Polonia jest co prawda wyżej, bo na szóstym miejscu, ale na wyjazdach radzi sobie równie przeciętnie, co większość ligi. Ich najlepszymi strzelcami są Jakub Koelner i Tomasz Stępień, a w pierwszym meczu było 79:67 dla gospodarzy.
1.02 19:00 POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI
Polski Cukier Toruń- Rosa Radom
Do Grodu Kopernika przyjeżdża wicemistrz Polski, zupełnie jednak rozbity na pozycjach obwodowych, bo Radom opuszczą prawdopodobnie Gary Bell i Jordan Callahan, a wciąż nie wyleczył się Tyrone Brazelton. Wydaje się więc, że Polski Cukier ma całkiem niezłe szanse, by powtórzyć wynik z października, gdy na wyjeździe rozbił ekipę Wojciecha Kamińskiego i utrzymać fotel lidera ekstraklasy.
1.02 19:00 1 LIGA MĘŻCZYZN
Enea Astoria Bydgoszcz- Spójnia Stargard
Astoria zagra u siebie z drużyną, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli i doskonale wpisuje się w krajobraz pozycji 3-6, gdzie mamy wyłącznie drużyny wygrywające na własnym parkiecie oraz grające w kratkę w obcych halach. Najlepszymi graczami Spójni są Marcin Dymała, Hubert Pabian, Damian Janiak i Karol Pytyś, a w październiku było 87:77 dla ekipy ze Stargardu.