Wracają na tarczy - podsumowanie finału U20M
Siódme miejsce w finale mistrzostw Polski juniorów starszych wywalczyli koszykarze Novumu / Astorii Bydgoszcz. Podopieczni Macieja Łabusia i Marcina Grockiego we Wrocławiu zapisali na swoim koncie dwa zwycięstwa i tyle samo porażek.
Jak się później okazało kluczowa dla dalszych losów naszej drużyny była porażka z Biofarmem Basketem Juniorem Poznań 54:66. W drugim meczu bydgoszczanie dzielnie walczyli przez trzy kwarty z ekipą WKK Wrocław. Przegrana 12:30 czwarta kwarta sprawiła, że cały mecz dolnośląska drużyna wygrałą 80:57. Na koniec zmagań grupowych przyszło ekipie Novumu / Astorii rywalizować z Zastalem Zielona Góra. Podopieczni Macieja Łabusia i Marcina Grockiego potrzebowali co najmniej piętnastopunktowej wygranej. Skończyło się jednak zwycięstwem 79:76 i nie wystarczyło to do zajęcia choćby trzeciego miejsca w grupie.
- Niestety, wracamy na tarczy - mówi trener Novumu / Astorii Bydgoszcz Maciej Łabuś. - Udało się wygrać dwa mecze i dwa przegraliśmy. To wystarczyło do zajęcia siódmego miejsca. Mamy niedosyt, bo powinniśmy osiągnąć więcej. Pozostaje niedosyt. Mecze grupowe nie ułożyły się po naszej myśli. Trzy zespoły miały jedno zwycięstwo i w tym gronie okazaliśmy się najorsi. Szkoda pierwszego meczu z Biofarmem Basketem Juniorem Poznań. W drugim z WKK Wrocław też dzielnie walczyliśmy przez trzy kwarty i w końcówce coś pękło w moim zespole. Ostatecznie przyszło nam walczyć o siódme miejsce i cieszymy się, że chociaż to udało się osiągnąć.
W walce o siódme miejsce bydgoszczanie pokonali MKS Dąbrowa Górnicza 67:60. Co ciekawe, barw rywali bronił pochodzący z Bydgoszczy Adam Skiba. Koszykarzy pochodzących z naszego województwa nie brakowało też w innych ekipach. Byli to m.in. Ignacy Grochowski i Damian Szczepanik (Trefl Sopot), Łukasz Frąckiewicz i Bartosz Jankowski (Asseco Gdynia).
Dwaj ostatni cieszyli się ze złotych medali! W finale Asseco Gdynia, dość niespodziewanie, zrewanżowało się Exact Systems Śląskowi Wrocław za porażkę grupową i triumfowało 62:40. Brąz zdobyli koszykarze WKK Wrocław, którzy pokonali SKM Zastal Zielona Góra 76:48.
Pocieszeniem dla nas jest z kolei dobra dyspozycja Karola Kutty i Mateusza Fatza. Fatz został drugim strzelcem imprezy (73 pkt). Zagrał jednak w jednym meczu mniej niż medaliści. Średnio zdobywał więc najwięcej punktów w turnieju finałowym (18,25). Prowadzi też w klasyfikacji najlepiej zbierających (średnio 12 zb./mecz). Z kolei Karol Kutta ma najlepszą średnią asyst w całym turnieju (5,3).
- Na pewno cieszy to, że Karol Kutta i Mateusz Fatz dobrze spisali się w tych zawodach - dodaje Łabuś. - Dzielnie wspierali ich też Piotr Łucka, Kacper Wenderski i Piotr Derda. Niestety, brakowało nieco dłuższej ławki. Najlepsze zespoły mają więcej wartościowych zmienników i rotacja jest ułatwiona. U nas bywało z tym różnie.
Komplet wyników finałowego turnieju dostępny jest TUTAJ
Fot. Zbyszek Bytomski - "Zibi" - skm.polskikosz.pl