Wszystkie rozgrywki

Proszę czekać...

fot. facebook Decki Pelplin news

AZS nieznacznie gorszy od lidera

05.12.2016

Rozgrywki

Odsłon: 2775

Piotr Złotowski

 78:84- takim rezultatem zakończył się długo, bo od października, oczekiwany przez toruńskich kibiców koszykówki mecz AZS-u UMK z liderem tabeli z Pelplina.

 W niedzielę na Starówce nie było co prawda słychać rozmów o tym jak i czy w ogóle "Akademicy" będą w stanie odpowiedzieć po sobotniej, nieoczekiwanej porażce z Tarnovią Tarnowo Podgórne, ale najbardziej głodni emocji mieszkańcy Grodu Kopernika zwalniali się z drugiej zmiany w pracy lub rezygnowali z wieczornych zajęć na uczelni, by pojawić się w hali Uniwersyteckiego Centrum Sportowego. Niestety, frekwencja nie pozwoliła ostatecznie przekrzyczeć kilkuosobowej grupy z Kociewia, opierającej swój doping o kobiece struny głosowe oraz bęben, co było dobrą zmianą w porównaniu z nieustannymi pretensjami w kierunku arbitrów, które dominowały przed dwoma dniami.

W poniedziałkowym pojedynku nie wystąpił Dawid Przybyszewski, który już poprzednio zagrał tylko 7 minut, pudłując wszystkie swoje rzuty. W pierwszej piątce na pozycji centra wyszedł więc po raz kolejny Wojciech Pagacz i to on zdobył pierwsze punkty dla gospodarzy po kilku "pustych" posiadaniach, odpowiadając na trafienie nie schodzącego z boiska przez całe starcie Karola Dębskiego. AZS postanowił zaskoczyć przeciwnika na początku, opierając swoją grę na akcjach tyłem do kosza w low post, ale nie przynosiło to zamierzonych efektów i w połowie pierwszej kwarty goście prowadzili 10:2. Po chwili jednak pierwsze dwa rzuty z dystansu z trudnych pozycji trafił Radosław Plebanek, poprawiając jeszcze wjazdem pod kosz i wymuszeniem faulu Bartosza Sarzało, przy którym lider Decki lekko ucierpiał, ale ostatecznie w ogóle go to nie spowolniło. Do końca tej części spotkania tegoroczni dominatorzy ponownie odskoczyli i po 10 minutach prowadzili 19:12. Przewaga ta jeszcze zwiększyła się na początku drugiej odsłony i duet trenerów AZS-u zmuszony został do wykorzystania już drugiej przerwy na żądanie. Kolejne minuty to walka gospodarzy o złapanie kontaktu z przeciwnikiem, ale skutek tej walki był taki sobie, bo po 17 minutach ekipa z Pelplina prowadziła 36:27. Za chwilę Plebanek spudłował jeszcze dwa rzuty osobiste, by w następnych dwóch akcjach zdobyć w sumie 5 oczek, następnie Pagacz otrzymał szansę na linii, wykorzystując 1 z 2 prób, a kwartę zakończył celną trójką z lewego skrzydła "Zamaskowany Jeździec" Sławomir Murowicki i było 37:36. Część graczy gości w zasadzie całą przerwę spędziła na parkiecie i można to uznać za kolejną oznakę pewności siebie, po wewnętrznym konkursie wsadów zorganizowanym na rozgrzewce przed meczem. Trzecia odsłona rozpoczęła się od strzeleckiego pojedynku Plebanka i Sarzało, zakończonego po dwóch minutach wynikiem 4:5 i dodatkowym punktem za wrażenie artystyczne dla byłego gracza m.in. Polpharmy Starogard Gdański, po tym, jak wjechał w strefę podkoszową przeciwników jak w masło, które od dawna już nie leży w lodówce. W dalszych fragmentach rolę tej dwójki przejęli Zbigniew Malinowski i Marcin Chudy i tu również lepszy był gracz Decki, który rzucił aż 11 kolejnych punktów dla swojego zespołu, ale też dwukrotnie został przechwycony przez Plebanka, który w całej potyczce miał 6 kradzieży. W 28 minucie liderzy tabeli prowadzili tylko 56:55, jednak jeszcze przed końcem tej kwarty ponownie odjechali na dwa posiadania różnicy, a na otwarcie ostatniej odsłony Sarzało po raz kolejny dostał się do obręczy, kończąc akcję z faulem, by w kolejnym posiadaniu Michał Bagaziński zaliczył być może najłatwiejsze do odczytania przez obrońcę podanie w swojej karierze, które na 2 punkty zamienił Dębski. Gospodarze jeszcze raz zebrali się do pogoni, ale w samej końcówce zabrakło AZS-owi pomysłu innego niż pick & rolle z Pagaczem i spotkanie na linii osobistych odkładali do zamrażarki kolejno Dębski, Dryjański i Chudy.

Ostatecznie Plebanek skończył z 24 punktami(9/19 z gry), 9 zbiórkami, 7 asystami i wspomnianymi 6 przechwytami. Po drugiej stronie najlepsi Sarzało(28 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst) oraz Chudy(25 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst). Decka pozostaje jedną z trzech niepokonanych drużyn na szczeblu centralnym, obok Śląska Wrocław i oczywiście Polskiego Cukru Toruń.

Newsletter - zapisz się

Partner główny

Kujawsko-Pomorskie Miasto Toruń Miasto Bydgoszcz Ministerstwo Sportu Polski Związek Koszykówki

Partner wspierający

Arena Toruń OBL OBLK Basket Camp MedycynaDlaSportu.pl Kancelaria Prawna Profilegal Narodowy Instytut Wolności Ogrzewanie Pex Lasy Państwowe

Partner medialny

TV Toruń Chillitorun.pl Radio GRA

Partner techniczny Wydziału Sędziowskiego

UFFO