Wszystkie rozgrywki

Proszę czekać...

fot. Facebook Anwilu Włocławek news

Anwil pamięta o bohaterach i zwycięża

11.11.2016

Rozgrywki

Odsłon: 1971

Piotr Złotowski

 Obecność na meczu weteranów misji pokojowych, odśpiewanie przez całą halę dwóch zwrotek hymnu państwowego, mapa II Rzeczpospolitej w narodowych barwach przygotowana przez Stowarzyszenie Kibiców Anwilu Włocławek "H1"- to wszystko działo się w piątek w Hali Mistrzów. Ponadto w przerwie nagrodzono mistrzów wojewódzkich rozgrywek młodzieżowych z TKM Włocławek(szerzej o tym zapewne w osobnym newsie), a kibice mieli możliwość oglądania wystawy kart NBA, przygotowanej przy okazji zlotu kolekcjonerów.

Spotkanie rozpoczęło się od wypracowania przez gospodarzy kilkupunktowego prowadzenia, a była to zasługa przede wszystkim świetnie rolującego do kosza Josipa Sobina, przestawiającego ludzi na lewym bloku Fiodora Dmitriewa oraz skutecznego Michała Chylińskiego. Po upływie 3/4 pierwszej kwarty było 17:7 i wtedy ofensywa Włocławian zupełnie stanęła, pozwalając na wyrównanie zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony. Co prawda Anwil po chwili znów wyszedł na prowadzenie, ale nie był w stanie ponownie odskoczyć Polfarmexowi i do przerwy prowadził różnicą zaledwie dwóch posiadań. To, co nie udało się w 2-giej kwarcie, udało się w trzeciej, gdy znów skuteczna była wspomniana wcześniej trójka, a ozdobą runu Rottweilerów było podanie Roberta Skibniewskiego na alley-oop, wykończone przez Toneya McCraya. Na początku ostatniej części gry rozstrzelał się Nemanja Jaramaz i przewaga skoczyła aż do 18 punktów na 5 minut przed końcem. W tym momencie Anwil ponownie stanął, tracąc większość zaliczki w ciągu 150 następnych sekund, a niemoc przełamał dopiero Chyliński dwoma osobistymi po faulu Dardana Berishy. 82 sekundy przed końcem trener ekipy z Kutna poprosił o przerwę na żądanie, po której najpierw trójkę trafił Grzegorz Grochowski, pozwalając dojść gościom na 5 punktów, po chwili skuteczna pułapka na kozłującego Chylińskiego wymusiła stratę. Kolejna akcja została jednak przez Polfarmex fatalnie wyegzekwowana, a chwilę później mecz do zamrażarki osobistymi odkładali najpierw Robert Skibniewski, a następnie Chyliński. Ostateczny rezultat to 78:69, a najlepszym strzelcem drużyny z Włocławka Jaramaz z 17 punktami, liderem Kutnian zaś Mateusz Bartosz- 13 oczek. Mimo zwycięstwa, to na pewno nie był jeszcze taki Anwil, jakiego oczekują kibice, śpiewając "Zagraj jak za dawnych lat".

Kilka godzin wcześniej w Hali Mistrzów odbyły się natomiast drugoligowe derby naszego województwa, wygrane przez AZS UMK Toruń 86:74. Gospodarze- TKM Włocławek- po raz ostatni prowadzili po niecałych 4 minutach(7:6), ale starali się mozolnie odrabiać straty poniesione w pierwszej kwarcie i być może nawet by im się to udało przed przerwą, gdyby nie proste błędy techniczne, np. kroki po otrzymaniu piłki przy wyjściu na pozycję rzutową na półdystansie z lewej strony czy piłka niesiona w kontrze sam na sam z koszem, a także gdyby nie pozwolenie na trafienie 5 trójek niemal z tego samego miejsca Karolowi Marciniakowi. Wysiłki Włocławian opłaciły się ostatecznie w połowie czwartej kwarty, gdy udało się wyrównać na po 67, ale wtedy dwa kontrataki po stratach Grzegorza Sołtysiaka i Rafała Komendy lay-upami z faulem wykończył Zbigniew Malinowski, przełamując TKM. Za chwilę kolejna kontra, tym razem po zbiórce, mocno kontrowersyjny gwizdek na niekorzyść Bartosza Matusiaka i w następnym posiadaniu Dawid Przybyszewski trafił z lewego skrzydła. AZS ma teraz bilans 5-2, TKM z kolei 1-7.

Newsletter - zapisz się

Partner główny

Kujawsko-Pomorskie Miasto Toruń Miasto Bydgoszcz Ministerstwo Sportu Polski Związek Koszykówki

Partner wspierający

Arena Toruń OBL OBLK Basket Camp MedycynaDlaSportu.pl Kancelaria Prawna Profilegal Narodowy Instytut Wolności Ogrzewanie Pex Lasy Państwowe

Partner medialny

TV Toruń Chillitorun.pl Radio GRA

Partner techniczny Wydziału Sędziowskiego

UFFO